Podobnie jak ściana, okno podlega stałym obciążeniom, takim jak parcie wiatru, naprężenia powstające od wahań temperatury, naprężenia eksploatacyjne. Przy niedostatecznie trwałym połączeniu okna ze ścianą, złącze ulega rozszczelnieniu i następuje jego przyśpieszona degradacja - między innymi od wewnątrz wnika w nie wilgoć, a od zewnątrz woda opadowa i zimne powietrze. Powoduje to nieodwracalne deformacje okien i uszkodzenia ościeży.
Wymiary
Jeżeli okno jest wstawione do otworu bez luzu dylatacyjnego, czyli na wcisk, to, zwłaszcza w okresie letnim, nagrzane skrzydła będą zakleszczać się w ramie i trudno je będzie otworzyć. Niedopuszczalne jest również, aby w celu osadzenia okna konieczne było rozkucie ościeży. Jeżeli okno jest zbyt małe, nadprogramowy luz należy uzupełnić listwą poszerzającą lub wypełnić cegłą albo bloczkami z betonu komórkowego. Niestety, w większości takich sytuacji szczelina jest wypełniana wyłącznie pianką. Nie powinno to mieć miejsca, ponieważ pianka ma dużą siłę rozprężania i przy grubej warstwie może nawet wypchnąć ramę.
Okna powinny być mniejsze od otworów, tak aby zapewniony był luz niezbędny do swobodnego odkształcania się okna oraz prawidłowego wykonania połączenia okno-ściana. Szerokość szczeliny zależy od materiału, z którego jest wykonane okno, oraz od długości ościeżnic. Aby prawidłowo dopasować okno, należy dokładnie, w kilku miejscach, zmierzyć otwór okienny i sprawdzić, czy ościeże ma kąty proste. Można to ustalić, mierząc przekątne otworu i porównując ich długości. Jeżeli się różnią, to znaczy, że żaden kąt nie ma 90o. Trzeba też dokładnie zmierzyć wysokość otworu od zewnątrz i od wewnątrz i sprawdzić wzajemne ustawienie parapetu zewnętrznego i wewnętrznego, gdyż często występują różnice. Przy pomiarze wysokości okna należy uwzględnić zapas na listwę progową równy wysokości listwy.
Mocowanie
Zdarza się, że okno nie jest zamocowane do ościeży kotwami lub dyblami, a szczelina jest tylko wypełniona pianką poliuretanową. Pianki nie służą do mocowania okna, ich zadaniem jest izolowanie termiczne połączenia okna ze ścianą. Mocowanie musi być bowiem mechanicznie wytrzymałe, a piana tego nie gwarantuje. Jeśli odległości między kotwami są większe niż dopuszczalne, a tym samym liczba kotwi jest mniejsza od wymaganej, rama okienna może się wyboczyć, a okno będzie luźno osadzone. Tak mocowane ramy są bardziej podatne na odkształcenia. Wyboczenie wadliwie zamocowanej ramy wywołać może także różnica temperatury na zewnątrz i wewnątrz pomieszczenia. Odkształcenia powodują, że skrzydła okienne ciężko się otwierają i zamykają. Za duża liczba kotwi również nie jest korzystna dla trwałości okna. Połączenie jest przesztywnione, okno nie ma możliwości ruchu wywołanego przez różnicę temperatury. Według systemowych dokumentacji okien, rozstaw kotwi nie powinien być większy niż 70 cm, a odległość mocowania od naroża skrzydła powinna wynosić około 15 cm. Jeśli kotwie są umieszczone w warstwie izolacyjnej ściany, to okno tak naprawdę nie jest zamocowane. Jest to wynik nierozpoznania przez montażystę budowy ściany. Najlepiej przed rozpoczęciem montażu sprawdzić dokumentację projektową budynku lub zapytać właściciela o rodzaj konstrukcji ściany, w której będzie montowane okno. Przed ostatecznym zamocowaniem okno powinno być najpierw ustawione w otworze okiennym. Służą do tego drewniane lub ceramiczne kliny dystansowe. Kliny powinny być tak rozmieszczone, aby umożliwić rozszerzalność profili pod wpływem ciepła. Sposób ich rozmieszczenia zależy od rodzaju okna i sposobu jego otwierania.
Ustawianie
Pozostawienie okna na luźnych klinach drewnianych bez zamocowania jest błędem, ponieważ jest ono podparte punktowo i może się przemieszczać. Istnieje ryzyko niezachowania płaszczyzny i odchylania okna od pionu. Jego skrzydła będą się trudniej otwierać i zamykać. Ustawianie okien i drzwi balkonowych bezpośrednio na podłożu, którym jest ościeże, próg lub posadzka, nie jest najlepszym rozwiązaniem. Powoduje to, że nie można wykonać prawidłowo zewnętrznych obróbek blacharskich i zamontować parapetów. Istnieje też realne zagrożenie, że gromadząca się woda opadowa będzie przedostawać się pod ramą okienną do wnętrza pomieszczenia, w ściany i w stropy.
Błędem jest dosunięcie parapetu zewnętrznego do dolnej części ościeżnicy i pozostawienie pomiędzy nimi szczeliny nie zabezpieczonej obróbką blacharską. Woda opadowa wcieka w szczelinę i może powodować zawilgocenie ściany, parapetu lub okna. Okno powinno być ustawione na listwie progowej, ewentualnie na parapecie zewnętrznym. Stanowią one bowiem ciągłe podparcie mechaniczne dla okna i dają możliwość zamocowania parapetu wewnętrznego: dosunięcia go do parapetu zewnętrznego lub podsunięcia pod ramę okna. W wyjątkowych sytuacjach dopuszcza się mocowanie parapetów do ościeżnicy, ale tylko wtedy, gdy przed jego przykręceniem, pomiędzy łączone elementy ułożona zostanie uszczelka neoprenowa. Stosowane silikony nie są najlepszym rozwiązaniem, gdyż po pewnym czasie rozwarstwiają się.
Wypełnianie szczelin
Efektem punktowego lub zbyt oszczędnego wtryskiwania pianki jest powstawanie nie uszczelnionych dziur, co powoduje, że na obwodzie okna mogą powstać lokalne mostki termiczne. Do najczęściej popełnianych błędów należy również wtryskiwanie pianki na nie oczyszczone - zagruzowane i zapylone podłoże, a przede wszystkim na nie usunięte, zwietrzałe i skorodowane warstwy cegieł, zaprawy i pozostałości starego materiału uszczelniającego oraz na nie wypełnione ubytki muru. Pianka nie będzie miała dobrej przyczepności do takiego podłoża, w związku z czym nie będzie zapewniała dobrej izolacji termicznej okna. Pozostawiony gruz powoduje także powstawanie mostków termicznych, ulega bowiem zawilgoceniu i umożliwia przepływ powietrza. Niedopuszczalne jest pozostawienie szczeliny bez żadnego wypełnienia i zabezpieczenie jej jedynie silikonem lub tynkiem. Na obwodzie okna tworzy się mostek termiczny, przez który ciepło z pomieszczenia przenika na zewnątrz, a od zewnątrz wnika zimne powietrze i wilgoć. W wypadku ościeży z węgarkiem, okno często jest dosunięte do węgarka, a szczelina nie jest zabezpieczona przed wilgocią. W szczelinę dostaje się wówczas powietrze i woda opadowa. Ościeża mogą być zimne, co powoduje skraplanie się pary. Szczelinę między murem a oknem można wypełnić różnymi materiałami: pianką poliuretanową, wełną mineralną lub szklaną oraz elastycznymi taśmami rozprężnymi. Zanim przystąpi się do wypełnienia połączenia okna z ościeżem, należy sprawdzić wymiary szczeliny, jej szerokość i głębokość. Po osadzeniu i zakotwieniu okna ościeże trzeba dokładnie oczyścić, wypełnić ubytki i nierówności tak, aby stanowiło czystą, równą i gładką powierzchnię. W ścianie warstwowej, przed wtryśnięciem pianki powinien być uzupełniony materiał termoizolacyjny, najlepiej taki, z którego wykonano izolację w ścianie (np. wełna kamienna lub szklana). Materiał ten należy docisnąć do termoizolacji ściany. Jeśli izolacja będzie nieszczelna, do pomieszczenia będzie przenikać powietrze z zewnątrz. Jeżeli do wypełnienia używa się pianki, to w trakcie jej rozprężania rama musi być zabezpieczona przed odkształceniem poprzez zastosowanie rozpór. Piana musi być rozprowadzona w szczelinie równomiernie, co pozwoli uniknąć kawern, a przez to mostków termicznych. Jeżeli stosuje się wełnę mineralną, to ona również musi być bardzo dokładnie ubita w szczelinie. Do zabezpieczenia szczeliny przed wilgocią najczęściej stosuje się tworzywa silikonowe. Mogą to być substancje naturalne, zasadowe lub o odczynie kwaśnym, dlatego należy zwrócić uwagę na zakres ich stosowalności, określany przez producenta. Obowiązuje zasada: strona wewnętrzna musi być szczelniejsza od strony zewnętrznej, aby złącze mogło oddychać. Do powszechnego stosowania powinny wchodzić paroizolacje złączy.
Źródło - Murator Tekst Jerzy Płoński, Agnieszka Wrocławska